Joby ubiera się z nonszalancją, prowadzi się ekscentrycznie, noc bywa dla niego dniem, dzień – okazją do odespania nocy. Żyjąc trybem muzyka rockowego nie sprawia wrażenia człowieka zbyt pochłoniętego obowiązkami czy obarczonego powinnościami innymi niż koncerty i szampańska zabawa tuż po nich. Pewnie wiódłby taką egzystencję dalej, gdyby
Widzę że na filmwebie film nie wzbudził większego zainteresowania a szkoda bo to kawał naprawdę dobrego kina. Bardzo lubię takie filmy, spokojne, bezpretensjonalne które wzbudzają do refleksji i które najlepiej ogląda się samemu póżnym popołudniem...Trochę się rozmażyłem:)
Paul Dano w swojej chyba najlepszej jak...