Najnowsza odsłona GodzillaVS Kong to już kolejna odsłona z serii,mimo to ogląda się przyjemnie,efekty specjalne jak najbardziej na plus aktorstwo,również stoi na przyzwoitym poziomie,ale wiadomo w filmach tego rodzaju nie chodzi o grę aktorską tylko o tytułowy duet a ten prezentuje się dobrze.
Jednak no właśnie...
Gdy gość chciał z nimi jechać, to pani doktor powiedziała, że to jest zbyt niebezpieczne i nie mogą go zabrać.
A dzieciaka zabrali bez wachania :D
Potem przesunęli środek ciężkości na tego drugiego. To w zasadzie historia i universum Konga. Godzilla na o wiele dalszym planie robi tu za pomagiera. I jeśli pociągną to dalej to pewnie będzie tak to wyglądać. Bo co, nagle zaczną udawać, że Kong i cała planeta małp nie istnieje.
Ja tam chętnie obejrzę ciąg dalszy,...
W tym filmie przesadzili, szalona nie mająca sensu fabuła, grawitacja i latające w powietrzu potwory, przechodzenie przez portale, pusta Ziemia w Ziemi i jeszcze w pustej ziemi kolejny świat, skacząca Godzilla z Piramidy na główkę, śpiąca Godzilla w Koloseum w Rzymie, nie zrozumiały wątek z Mothrą i jak pogodziła Konga...
więcej
Mogę polecić tylko dzieciom ten kicz. Esencja amerykańskiej bajki, mam nadzieję, że nie będzie kontynuacji.
Oglądając ten film czułem się jakbym oglądał wszystko tylko nie Konga i nie Godzillę :) był tu Pacific rimm, dr strange , czarna pantera, planeta małp i zalatywało Marvels i power Rangers :) , efekty były przyzwoite choć na samym początku trąciły kiczem przynajmniej w ujęciach z Godzillą , fabuła również jak w power...
więcej
Pewnie sporo zostało tutaj napisane, ale pamiętam pierwszego Konga i tę tajemniczość wokół MONARCHu, co dalsza część to coraz dziwniej się robi. Do tego serial też dokłada swoje.
Światy w pustej Ziemi są coraz bardziej kolorowe, widowiskowe i absurdalne. Starożytne ruiny, plemiona wznoszące świątynie, wszędzie jakaś...
... mają tyle wspólnego ze sztuką filmową ile muzyka techno z muzyką klasyczną. Niby i jedno i drugie to muzyka, jedno i drugie to film.
Ale wszystkie te remake'i, prequele, sequele... Kolejne odsłony Supermena, Batmana, Planety małp, Godzille, Kongi, Wiedźminy, etc.
Szkoda słów, dzisiaj obejrzę sobie pierwszego...
Bo z jednej strony film jest mimo wszystko trochę słabszy niż japońska wersja Godzilla Minus One ( tam jest bardziej wszystko na poważnie ) a tutaj jest to raczej bajeczka Sci-Fi ale przyjmując narzuconą konwencję jako czysta rozrywka i nic więcej, pomijając też logikę i prawa fizyki nie ma aż takiej tragedii,...
Jako fantasy/science-fiction/akcja obraz wypada dobrze. Jest wszystko: dużo akcji, jest kolorowo, fantastycznie, trochę śmiesznie. Efekty stoją na wysokim poziomie. W takich filmach scenariusz i gra aktorska schodzą na dalszy plan i tak jest w tej produkcji. Mnie osobiści nie podoba się to w jakim kierunku podąża to...
więcejAczykolwiek te humorystyczne wstawki mi sie podobały. Dziwne CGI, nie daje odwzorowania gigantycznych rozmiarów potworów. Średniak.
Bardzo szybko zgubiłam sens i już go później nie próbowałam odnaleźć. Biją się totalnie super, najbardziej lubię jak Kong już ma dość i po prostu nawala pięściami łobuzy, bez tam jakichś magicznych młotków. Uważam, że nikt tutaj nie powinien się krygować i normalnie kolejne światy powinny się otwierać...
Poszedłem do kina w wolnej chwili, zobaczyć dużo hałasu i akcji, nie koniecznie z jakąś logiką i sensem, i dokładnie to dostałem. :D
Jak masz dzień, że nie masz ochoty używać choć 10% zdolności umysłowych, a masz dobre audio i chcesz posłuchać trochę hałasu okraszonego obrazem, to film jest idealny, dużo się dzieje,...
O ile pierwsza część oprócz dobrze pomyślanej fabuły i efektów specjalnych miała też dobre postacie, to tego drugiego w tym filmie zdecydowanie zabrakło. Pomysł na genezę kolejnego konfliktu i jego przebieg był całkiem zgrabny. Godzilla i przyjaciele też wyglądają na ekranie jak powinni. Niestety ludzkie postacie są...
więcej...i właśnie dlatego mi się podobał. w godzilli minus one dostałem już mrok i ludzkie dramaty w stylu pierwszego filmu, więc miło dla odmiany zobaczyć godzillę i konga niczym z epoki showa. to po prostu wysokobudżetowy film B. polecam , ale oglądać z dużym dystansem :)
Szedłem do kina żeby zobaczyć niezłą nawalankę i rzeczywiście ją dostałem. Nie wiem jak można wymagać czegoś więcej od takiego filmu. Fakt, że fabuła jest momentami mocno infantylna i wręcz irytująca, ale nie po to się idzie na taki film żeby doszukiwać się logiki. Miały być głośne ryki i demolka i były. Film spełnił...
więcej