Gdyby ona w tym filmie nie grała, obejrzałabym z chęcią, bo Ralph Fiennes jest super, ale tej wiedźmy noszącej futra nie znoszę.
Ja chyba nie. Jakoś nie mogę się zmusić. Fiennes'a uwielbiam, ale on pewnie sam nie jest zadowolony z tego, że w tym zagrał. Zrobił to tylko dla kasy, bo widać, że woli ambitniejsze filmy(które niestety dużo pieniążków nie dają). Już wolę sobie obejrzeć z nim "Harry'ego Pottera", a ten film bedę omijać szerokim łukiem(nawet jakby Sean Bean w nim zagrał, to bym nie obejrzała, tak tego babska nie znoszę).
Pozdro
A ja go nie lubie ...(chyba zraził mnie do siebie w HArrym Potterze , no ale ktoś musiał zagrać ten czarny harakter...)
O rany, gość grał zbrodniarza wojennego podczas drugiej wojny światowej, postać historyczną, a Ty się pląkasz, że jakiegoś ojejku Voldemorta grał, buahahahahahaha.
Ja tez uwielbiam Ralph'a Fiennes'a. i tylko ze wzgledu na niego obejrzałam ten film... Hmmm... Jak mi sie podobało... Pomysł na fabułe niezły no ale Jennifer L mi jakos psuła klimat
Pfffff. Jennifer jest świetna w komediach romantycznych, a "Pokojówka..." i "Powiedz tak" bez niej byłyby nudne. Jak dla mnie to właśnie Ralph Fiennes nie pasował do tego filmu.
Również wykazuję niechęć do Jennifer Lopez. Tak naprawdę nawet nie wiem dlaczego. Nie każdego aktora się lubi.
Ale film obejrzałam, ze względu na Fiennes'a.
Boże!!! Ja też jej nie nawidzę do bólu, a co gorsza pokazują jej ryj w polskiej TV co tydzień!
Jak się nie podoba to po co oglądasz? Nikt Cię nie zmusza do oglądania. Ja Jennifer Lopez uwielbiam, jest jedną najlepszych aktorek i w ogóle osób na świecie. I na dodatek jest piękna. Jejku mieć jej urodę, głos, włosy, cerę. Boska po prostu.
Uhhh nie znam twojego kota więc nie ocenię ;) - Jednak nie trzeba być wielkim znanawcą, żeby dostrzec że jest słabiuteńką aktorką ;)